Okna
P.s. Jakby co-bałaganu w koło domu nie widzicie 😁
P.s. Jakby co-bałaganu w koło domu nie widzicie 😁
Kochani pomóżcie...
Powiedzcie, jak u Was wygląda sprawa okien. Macie 2 czy 3-szybowe? Czy jak w projekcie podane są 3 to tak musi zostać? Zastanawia mnie też sprawa późniejszego kredytu. Czy to ważne ( kredyt będzie brany po wstawieniu okien).
Od początku budowy byliśmy nastawieni na 3-szybowe. Ale wczoraj chodzą po salonach natrafiliśmy na pana, który stwierdził że jakiejś większej różnicy między tymi dwoma typami okien nie ma. I zastanawiamy się z mężem jak ten temat rozstrzygnąć. Doradzcie...
... a wyszło ja zwykle:
-miały być wymurowane kominy do końca (mąż kazał mi już tynk mozaikowy wybierać). Dobrze chociaż ze postawił kominy wentylacyjne
Reszta w następnej partii :-)
-miał być wytynkowany chociaż jeden pokój - poprzyklejał listwy i na tym się wena skończyła :-)
Ale żeby nie było że tylko marudzę:
Kable rozłożone! 😁 zostało tylko założenie skrzynki, bezpieczników i innych duperelików i można ściągać tynkarzy :-)
Mamy plan do końca roku otynkować i zamknąć dom ze swoich pieniędzy. Trzymajcie kciuki
Pozdrawiam, R.
W między czasie rozkładania elektryki (górę mamy na gotowo) i czekania na wolne dni szwagra mąż zabudował wnekę pod schodami i zrobił wejście do schowka po nimi
(na końcu widać garaż)
W tym tygodniu mąż miał pomóc swojemu bratu budować fundamentemy pod jego dom. Ale pogoda pokrzyżowala im plany, dlatego wziął się za osadzenie narożników w jednym z pokoi na górze. Planuje zacząć go dzisiaj tynkować. Jakoś kiepsko to widzę... Pojadę później sprawdzić 😉
Słońce przybywaj...
Pozdrawiam, R.
Witajcie weekendową porą
Jak tam po piątku 13-tego? Ja nigdy nie byłam przesądna ale wczorajszy dzień dał nam nieźle w kość..
Jak w tytule doczekałam się nowego etapu budowanego 😁
Także ten... tego...😂
Ale tak naprawdę mój szwagier to złota rączka i chociaż jest samoukiem zrobi nam elektryke lepiej niż niejeden zawodowiec.
Pochwalę go, a co. Niech się cieszy chłopina😁
A tutaj 2/3 małych pomocników przy oknie, którego historia ciągnie się jak tasiemiec a zwroty akcji są lepsze niż w brazylijskiej telenoweli. Tylko mojemu ślubnemu podnosi ciśnienie. Ja nie wiem... chyba w jakąś melisę będę musiała dla nie zainwestować. Ewentualnie zapodać procenty na rozluźnienie 😁 bo to dopiero początek mojego niezdecydowania (nie mylić z wymyślaniem i utrudnianiem mu życia😉) ale sami powiedzcie: lepiej przerobić teraz niż później. Prawda???🤔
Pozdrawiam, R.